Oczywiście zrobiłam wcześniej duży rekonesans w sieci jakie makarony, co i jak i po selekcji wybrałam makaron kokardki, złoty spray i ozdoby.
Praca żmudna, bo na karton można nakleić jednorazowo 2 rzędy kokardek, potem dzień wysychania kleju i kolejne wartwy.
Na szczęście im wyżej tym mniejszy obwód stożka i praca szła szybciej.
Na koniec na czubki maraon świderek fikuśny, spray i jeszcze kilka kuleczek do ozodby i proszę. Wyszło całkiem ładnie.
A teraz co potrzebujemy:
- Karton
- Klej introligatorski np. CR - wystarczy tubka
- Złoty lub srebrny spray
- Ozdóbki
- Butelka szklana (dobra jest pękata po takim małym piwie) - na niej stawiamy stożek i wyklejamy makaronem.
Wykonanie:
Wycinamy półkole z kartonu - im większe, tym wyższa choinka będzie.Sklejamy.
Nakładamy na butelkę, żeby stożek wisiał w powietrzu.
Zaczynamy naklejać makaron, jeden obok drugiego.
W drugim rzędzie nakładamy tak, żeby zachodziły na te niższe i robiły mijankę. Gęsto, żeby było jak najmniej widać karton i tak do samej góry.
Jak już skończymy po kilku dniach nanosimy spray.
Po wyschnięciu przyklejamy ozdoby, też najlepiej tym klejem, bo po wyschnięciu robi się przezroczysty.
I koniec:)
Może w tym roku też taką zrobię:)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz